Pomysły wszelakie

Zgodnie z tym co pisałem na konfie myślę, że dobrze byłoby zrobić temat w którym będziemy wrzucać różne pomysły związane z grą.
UWAGA: To nie jest miejsce na dyskusje o pomysłach, a na same pomysły. "Kontr-pomysły" myślę, że mogą być ale chodzi o to, żeby różne ciekawe koncepcje nie zginęły pod stertą syfu i żeby ogólnie się burdel nie robił. Komentować, dyskutować i opluwać się nawzajem żółcią bądź flegmą można TUTAJ

Mam pomysł by do społeczeństwa dodać specjalne frakcje. Byłyby to organizacje, które zrzeszają ludzi wyznających jakieś określone poglądy, mają swoje siedziby, wpływy, cechy charakterystyczne. Ludzie mogliby się w nich podobnie ubierać, używać jakiegoś slangu, zajmować się określoną pracą itp. Mam jednak pomysł by nie były to jakieś ograne frakcje lub gildie z komputerowych rpg, które istnieją zrzeszając ludzi pracujących w podobnych zawodach czy jakieś kupieckie organizacje handlowe. Tutaj chodziłoby o podobne poglądy natury filozoficznej, a reszta cech byłaby na drugim miejscu. Generalnie byłoby to coś na kształt subkultur (ale nie mówię o tych dzisiejszych bo to trudno nazwać subkulturą, popatrzcie na lata 80-te) ale byłoby to dużo poważniejsze i głębsze (nie chodzi mi tu o bandy małolatów w skórzanych kurtkach ) Uważam też, że jak już to powinny być stworzone wczęsniej przez MG, a nie wyłącznie przez graczy bo to by doprowadziło, że np. będziemy mieć frakcję o nazwie PZPR zarządzaną przez MK Oczywiście wcześniej istniejące frakcje nadałyby klimatu i pozwoliłoby graczowi wejść w ten świat.


Może się to wydawać niejasne, pod poniższym linkiem więc jest kilka przykładowych frakcji z systemu Planscape- (nowi nie mogą wklejać linków, wyślę na konfę- naprawdę warto zerknąć) było naprawdę klimatycznie jak, np. jak w dzielnicy biedoty spotykałeś w ciemnym zaułku grupę jazgoczących, brudnych i agresywnych chaosytów albo jak wchodziłeś do wielkiej kuźni bogowców.

Oczywiście nie byłoby obowiązku wstępować do żadnej frakcji. Po prostu wiązałyby się z tym różne plusy i minusy.
Pomysł pozwala na rozwijanie go i modyfikowanie praktycznie w nieograniczonym zakresie, a baza wydaje mi się ciekawa. Co myślicie?

Nie czuję potrzeby tworzenia czegoś. To mi bardziej przypomina partie polityczne albo coś w tym stylu. To się chyba nie sprawdzi w takich warunkach, szczególnie jak jest podział na dwa mocarstwa dodatkowo... Osobiście pomysł nie przypadł mi do gustu, bo go zwyczajnie nie ogarniam w tych realiach - jakby inni się wypowiedzieli i co nieco się wyjaśniło, to może bym wiedział więcej.

PS: Bandy małolatów w skórzanych kurtkach? Ja i moi przyjaciele pozdrawiamy...

Pozwolę sobie odkopać temat.

Co powiecie na to, by do gry dodać jakiś rodzaj slangu? Byłoby to ciekawe urozmaicenie pozwalające dobrze wczuć się w grę. Na przykład wzorując się trochę znanym i lubianym rpg-iem (http://gexe.pl/planescape-torment/art/950,Slowniczek-pojec) Już ostatni raz
kilka wybranych z powyższego:

Bełt- Bimber, wino lub piwo - zwykle tanie i praktycznie nie nadające się do picia.
Brzdęk- pieniądze
Knebel - Prawie uprzejmy sposób na powiedzenia "stul się" lub "nie mów o tym". Jest to krótki, akuratny zwrot, który można wykorzystać jako ostrzeżenie: "Knebel Janos, tam som Grabarze".
Krwawnik- Ekspert, mędrzec, profesjonalista w jakiejś dziedzinie. Nazwanie kogoś "krwawnikiem" jest oznaką najwyższego szacunku.
Macher- Złodziej, oszust oraz kłamca - na pewno nie jest to komplement, chyba że jakiś macher chce być kimś takim.
Skurl- Nieszczęśliwa lub biedna dusza. Określenia tego używa się by ukazać współczucie do pechowego śmiałka lub - sarkastycznie - nazywając tak osoby, które same pakują się w kłopoty.
Trep - Głupiec, szczególnie ten, który pakuje się bezmyślnie w kłopoty.
Szpicuj się, skurl się- spier... idź sobie szybko.

Bełt to mi się z rzyganiem kojarzy.... i niech lepiej tak zostanie....
"E, waćpań, nie chlaj tyle bo bełta z ryja wypuścisz" - no co, slang jest

A nad slangiem to musiałoby sporo osób popracować.
I wprowadźmy te pieprzony frakcje i każda mogłaby mieć własny slang. To podkreślałoby ich odmienność.

Żeby frakcje porządnie funkcjonowały potrzeba więcej ludzi.

A jeśli chodzi o ten bełt, to Twoje skojarzenie nie jest przypadkowe i o to chodzi

Mnie bełt sie kojarzy tylko z 1 rzeczą Tak to KUSZący temat

Ja tam okreslenie belta znam nawet z nromalnego zycia, czyli dla mnie pauje jak najbardziej, podobnie reszta orkeslen.

A co myślicie żeby to realnie wprowadzić do gry?

Bełt się czasami mówi właśnie na tanie wino ;P

No i dawajcie swoje pomysły jak coś macie.

Jeszcze dodam:
obraźliwie o elfie- cwelf, długouchy, wąskodupiec, szyszka, szyszkojad

Szyszka?
Długouchy to raczej nie obraza. Przecież w wielu systemach normalnie tak się na nich mówi. Ale Wąskodupiec....
Krasnolud - krasnal, kurdupel, krasnoryje, małe chuje?