Pod Nowym Avalonem zostały wykopane na modłę miast Cesarstwa kanały odprowadzające nieczystości z miasta. Jednak w tak dziwnym miejscu jak Nowy Świat ten pomysł zaczął budzić wątpliwości co do swojej słuszności. Kanały wychodzące poza mury miejskie mogły stać się schronieniem dla niesamowitych stworzeń, lub wejściem do miasta dla niechcianych gości. Do samych kanałów dostać się można było poprzez włazy - teraz w obawie przez tubylcami złączonymi z chodnikami, by nikt ani nic nie mogło z nich wyjść... lecz czy to aby na pewno są jedyne przejścia...? Przecież tuż pod stopami przeciętnych przechodniów swoje interesy właśnie załatwia cała rzesza przestępczego półświatka... i nie tylko.